Jutro piątek więc przyszedł dzień, w którym zostanie wstawiony nowy rozdział. Tym razem tak się nie stanie. Bardzo mi z tego powodu przykro, ale nic na to nie poradzę. Zbliżające się święta, zakupy, latanie po sklepach szukając odpowiednich prezentów, praca na dwie zmiany, początek sesji, anatomia (ostatnio moja zgroza!), a do tego kostka w stabilizatorze jakoś nie potrafię tego ogarnąć :/ (Nie chcielibyście widzieć jak pastuję w tym czymś podłogę :D) Naprawdę staram się wszystko ogarnąć, ale jakoś nie idzie mi to w parze :/ Wiem, że to nie jest żadne wytłumaczenie, ale nie chcę skracać rozdziału tylko dlatego żeby on był dodany o czasie. Lepiej jak go przepiszę w całości ;) Nie obiecuję kiedy pojawi się coś na blogu jednak będę się starała jak najszybciej przepisać rozdział aby każda z czytelniczek wreszcie dowiedziała się kim będzie tajemniczy bohater opowiadania.
Także ten tego... Nie wiem czy do świąt tutaj zawiatam więc już teraz składam wam najserdeczniejsze życzenia:
- zdrowia
- szczęścia
- pieniędzy
- bogatego gwiazdora
- wspaniałych świąt spędzonym w gronie najbliższych
- udanej pasterki
- tegorocznym maturzystom jak najlepiej zdanej matury i przyjęcie na wymarzone studia
- studentom samych piątków piątek w indeksie i zaliczonych sesji
- studentom, którzy w tym roku się bronią niech będzie obrona na 5, a nawet na 6 z +!
- najważniejsze czego jeszcze chcecie!
Ściskam was bardzo, bardzo, bardzo mocno! ♥
Przez tą pogodę chciałam napisać Wesołego Alleluja, ale patrząc na kalendarz przypomniało mi się, że to nie te święta :D
Dzięki! Ja Ci życzę wszystkiego, czego tylko potrzebujesz i chcesz! :*
OdpowiedzUsuńPostaram się wkrótce nadrobić zaległości na blogu :D Buziaki!
Doskonale rozumiem tę przedświąteczną bieganinę i ferwor przygotowań, bo sama miałam tego namiastkę już w zeszły weekend (ach, to świąteczne sprzątańsko!). Ja sobie na nowy rozdział grzecznie poczekam, a tobie również życzę zdrowych, radosnych świąt, ogromu prezentów, powodzenia w trakcie sesji i czego tylko sobie zażyczysz! :) Całuski :*
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia oczywiście wcześniej je przeczytałam, ale dopiero spokojnie teraz dotarłam do komputera. Czego chcę? Trudne pytanie, ale wybiorę jedno takie marzenie, które najbardziej chcę: Zdjąć ten już pomału wnerwiający mnie stabilizator na kostkę i normalnie bez bólu w normalnym tempie chodzić.
OdpowiedzUsuńTakiej bieganiny nie było, ale zawsze pastowanie podłóg wypada w święta i ja jak zwykle na kolanach muszę to robić. (Najmłodszych wykorzystują :/) No i sprzątanie kurzu z szaf to trochę częściej robię, ale nie zawsze (przeważnie) gdy odkurzam meble, przyznaje się nie chce mi się iść po taboret :D Leń wygrywa :P
Sesja to najgorsze słowo jakie usłyszałam! Naprawdę! Dlaczego nie może już być 25 stycznia? No dlaczego?
Ściskam was serdecznie ♥